Czy zdarzyło Ci się kiedyś pomyśleć - "kurczę, nie mogę się skupić na temacie, nie idzie mi" albo "kurczę, nie mam weny twórczej, może zrobię to jutro"?
Każdy z nas, niezależnie od tego, czy prowadzi bloga, czy musi napisać wypracowanie, zadanie domowe, pracę na studia czy pismo dla szefa, potrzebuje do tego weny twórczej. W przypadku jej braku przeważnie wychodzą nam tak zwane "wypociny", które nie dość, że ciężko się nam pisze, to jeszcze ciężej się je czyta drugiej osobie. Rzeczy tworzone z wielkim bólem i brakiem jakiegokolwiek pomysłu na to, nie są tak idealne, jak byśmy chcieli (chyba, że mamy dar do lania wody i pięknego składania zdań w każdym momencie). Zatem...
Jak odzyskać wenę twórczą? Poniżej znajdziecie 5 prostych sposobów, które Wam w tym pomogą.
PORZĄDEK W MIEJSCU PRACY
Porządek w miejscu, gdzie pracujemy, jest ważny. Mówi się, że Twoje biurko wiele o Tobie mówi. Zagracone i zaśmiecone powoduje, że nie potrafimy poskładać myśli, oddziałuje na nas zbyt wiele bodźców i nie możemy się skupić. Przy porządku przeżywamy mniej stresu, ponieważ nie irytujemy się ciągle tym, że nie możemy znowu czegoś znaleźć oraz argument nie do zdarcia - czyste biurko = mniej zarazków, a więc lepiej wpływa to także na nasze zdrowie.
NOTUJ - MIEJ POMYSŁY NA ZAPAS
To, co zauważyłam, o wiele łatwiej zasiąść do pisania, jak ma się notatki. Czasami jest tak, że w ciągu dnia wpadamy na genialny pomysł, którego akurat nie możemy zrealizować, bo na przykład jesteśmy w autobusie. Wystarczy wyjąć notes, kalendarz, czy nawet telefon i zapisać swoje myśli.
WYCISZ SIĘ
Ciężko nam się pisze, gdy mamy głowę zaśmieconą milionem spraw, które ciągle krążą w naszych myślach. To tak, jakby robić kilka rzeczy na raz - wynosić śmieci, robić śniadanie, prasować ubrania... no właśnie, nie da się. Warto posegregować sobie wszystkie sprawy na kartce, podzielić je na ważne, mniej ważne, priorytetowe oraz te, które mogą poczekać jeszcze w czasie lub są naszymi zachciankami. Gdy z kolei jesteśmy czymś mocno poddenerwowani, czujemy stres, napięcie czy presję, można skorzystać z innych metod, jak np. medytacja, słuchanie relaksującej muzyki, zrobienie sobie domowego SPA, czyli jednym słowem - trzeba się zrelaksować i zregenerować.
ODSTAW TO
Piszesz, piszesz i piszesz, ale jakoś Ci to nie wychodzi, nie podoba Ci się to, jak to wygląda. Znasz to? Pewnie tak. Frustracja wtedy sięga kryzysowego momentu. W takich chwilach najlepiej zająć się czymś innym. Wstać, pójść w inne miejsce, przewietrzyć pomieszczenie, zrobić kilka przysiadów, zjeść przekąskę czy zaparzyć sobie herbatę. Cokolwiek, co zajmie nasze myśli w 100%. Ja polecam właśnie przysiady czy pompki, na mnie to działa idealnie, bo sprawia mi to dodatkowo przyjemność. Dopiero jak presja minie siadam z powrotem do biurka i patrzę jeszcze raz, od początku, na swoje dotychczasowe dzieło i na bieżąco wprowadzam zmiany. Działa!
CZYTAJ I INSPIRUJ SIĘ
Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Jeżeli chcesz pisać o tym, co jest na topie, jest ciekawe musisz się na tym znać. Wiedza na dany temat nie bierze się z powietrza. Masz hobby, interesują Cię stare wynalazki, jesteś ksiażkoholikiem czy wielbicielem filmów science-fiction? Świetnie! Punkt zaczepienia jest. Najlepiej pisać o tym, co nas interesuje, w czym "siedzimy" od jakiegoś czasu i możemy się wypowiedzieć. Każdy temat tak na prawdę ma swoich odbiorców. Możemy sobie nie zdawać sprawy z tego, że mimo że mamy odmienne hobby niż inni, to gdzieś na świecie są osoby, które interesują się tym tak samo jak my. Dlatego żeby pisać dobre posty, trzeba na dobry początek zdobyć wiedzę, którą potem można przekazać dalej w świat. Blogi, artykuły na stronach internetowych, książki, ciekawe wykłady, audycje radiowe - wszyscy podsuwają nam ciekawe tematy, trzeba tylko się zainspirować.
Rady całkiem rozsądne. Niestety, jeśli zaczynam od nr 1, to na nim kończę. Po pierwsze sprzątanie mojego biurka to syzyfowa praca, a po drugie- po posprzątaniu już na pewno nic na nim nie znajdę! A na brak weny proponuje ruch na świeżym powietrzu. Pomaga.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna rada, faktycznie to pomaga!
Usuńbardzo przydatny post. porządek w miejscu pracy i planowanie to moi faworyci :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTen zegarek jest PRZE BOS KI! Wcale się nie dziwię, że się zakochałaś! A wena.. mnie ostatnio opuściła na amen, ale może mi się to zmieni!
OdpowiedzUsuńMoże to przez przesilenie, bo ja coś się nie mogę pozbierać. Mimo, że miałam wolny weekend, robiłam inne ważne rzeczy i nie wyrobiłam się ze wszystkim, tak jak chciałam... A weny także brak!
UsuńU mnie na niedobór weny najlepiej działa chwilka relaksu z herbatką czytając inne blogi, oglądając filmiki na youtube czy przeglądając pinteresta. Zawsze znajdzie się jakiś temat, który chciałabym poruszyć :)
OdpowiedzUsuńChociaż ja na całe szczęście na niedobór weny nie narzekam zbytnio :)
Bardzo fajne sposoby :) Tematów jest bardzo dużo, tylko trzeba dobrze się rozglądać :)
UsuńCiekawy temat postu, rady na pewno przydatne niektórym. Ale jeśli chodzi o mnie to żeby móc odzyskać wenę muszę przede wszystkim pomyśleć. Nic innego nie pomaga. Potrzebuję wtedy jednego dnia czy dwóch na przemyślenie wszystkiego. A jeśli chodzi o pracę, które trzeba zrobić na zaraz to często robię je bez weny i też nie wychodzą źle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zza Obiektywu
Mi się czasami zdarza zapisać coś długopisem na ręce (długopis zawsze mam w torbie) jak wpadam na genialny (moim zdaniem) pomysł i nie chcę go zapomnieć. Ale najfajniej ogólnie piszę mi się jak mam w pokoju wszechogarniającą ciemność i puszę sobie cichutko klimatyczną muzykę. Wtedy słowa zaczynają płynąć same.
OdpowiedzUsuńPozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com/
Jak ja bym tak chciała...
UsuńTeraz już nie potrafiłabym napisać sobie czegoś na ręce, bo w pracy dziwnie by to wyglądało - nieestetycznie i nieprofesjonalnie. ;/
Tak samo z tą ciemnością. Jak tylko robi się ciemno, a zegar wybija 22:00 cała ja czuje, że czas spać. A czasami nawet wcześniej niż 22...
Rady się przydadzą, a zegarek piękny :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPrzydatny post, napisany w przyjemny sposób. Studiuję dziennikarstwo i wykładowcy powtarzają nam, że po napisaniu tekstu trzeba zająć się czymś innym i dopiero po jakimś czasie usiąść i przeczytać raz jeszcze. Jeśli się nie podoba to poprawiać, a jeśli się podoba to zacząć od początku, bo to znaczy, że napisaliśmy totalnego gniota :P
OdpowiedzUsuńzegarek jest piękny! Uwielbiam takie proste, ale efektowne połączenia :)
ann-aspiration
Święte słowa! Powinni to przekazywać wszędzie - zarówno w pracy (np. w biurze), jak i w szkołach!
UsuńPrzydatne rady, ja na szczęście na razie mam mnóstwo weny, ale wiem jakie to uczucie odpływu wszelkich pomysłów.
OdpowiedzUsuńMój kawałek Internetu
Odpływ wszelkich pomysłów - podoba mi się to określenie!
UsuńPrzydatne rady. Ale ja jak na razie jeszcze wenę mam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
OFFICIAL blog of Weronika
OFFICIAL instagram of Weronika
Ja często gdy mam wenę i czas piszę kilka postów na zapas :) Lub robię zapasowe zdjęcia, to bardzo ułatwia systematyczność :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;)
My blog(Click)♥
Będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz do mnie i również zaobserwujesz, jeśli Ci się spodoba ;)
Super porady. Ja na razie mam wiele pomysłów i weny i mam nadzieję , że mi się nie skończą :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://xgabisxworlds.blogspot.com/
To super! :)
UsuńNiestety mnie czasami też dopada brak weny. Zawsze mam problem co z tym zrobić i po prostu odkładam tą rzecz do napisania na potem, a potem wcale nie jest lepiej. Piszę tylko żeby było, bo już czasu nie mam więcej. Rady bardzo przydatne, skorzystam na pewno. Już wiem, że ciężko będzie mi się zastosować do pierwszej, porządku nie umiem utrzymać na długo.
OdpowiedzUsuńZegarek jest prześliczny *_* Nie dziwię się czemu jesteś nim tak zachwycona, wygląda cudnie ;)Post bardzo pomocny, takie rady zawsze się przydadzą :)
Regeneracja jest bardzo potrzebna. I ciało, i mózg potrzebują czasem odpoczynku.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o porządek na biurku- nie jestem w stanie pracować mając tam bałagan :P
Prawda. Czasami... albo często sama o tym zapominam...
UsuńPiękny zegarek. Ja nie umiem się skupić w bałaganie wiec sprzątam przed rozpoczęciem czegokolwiek. A wena przychodzi do mnie późnym wieczorem lub w nocy;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za nocne myślenie, u mnie to niewykonalne.
Usuńtaak, ten post jest zdecydowanie dla mnie. Czasami naprawdę nie mam pojęcia co napisac i to jest najgorsze uczucie
OdpowiedzUsuńmagdawiglusz.blogspot.com
Zdecydowanie zgadzam się z każdym punktem. Zawsze muszę mieć porządek wokół, pomysły też sobie często notuje. Czasem właśnie próbuje coś robić na sile i denerwuje się tylko, że mi nie wychodzi ;) A zegarek piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNa razie nie narzekam na brak weny. Ja nie potrafię odnaleźć czegoś w porządku. Często go robię ale tyle czasu co później marnuję żeby cokolwiek znaleźć to czasami mam ochotę zostawić bałagan i mieć spokój :D
OdpowiedzUsuńJa po moim odwyku od bloga stwierdzam, że w tym wszystkim najważniejsze są pomysły. Najważniejsze to wychodzić, poznawać, poszukiwać. To zdecydowanie pomaga w pisaniu. Jak nie ma się o czym pisać to ani porządek, ani cisza, ani nic innego nie pomogą niestety. Sama przez to przechodziłam.
OdpowiedzUsuńPiękny zegarek :) Punkty całkiem mądrze sformowane ja obstaję za nr 1 i 5. Pozdrawiam Sylwia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzydatne punkty :) a zegarek czadowy :)
OdpowiedzUsuńhttp://woman-in-the-morning.blogspot.com
dobre rady,
OdpowiedzUsuńjejku ten zegarek jest taki ślicznyy
/MAGSAILE/
Pomysły, chęć pisania - zawsze wtedy mam siłę pisać :) Najgorsze jest to, jak zaniedbamy... wtedy ani chęci ani pomysłów;)
OdpowiedzUsuńSuper opisałaś!
www.wkrotkichzdaniach.pl - nowości :)
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://zapteczkifarmaceutki.blogspot.com
Każdy ma swoje sposoby na przywrócenie weny tworczej. Każdemu z nas sprzyjają jakieś emocje. Radość, smutek, złość lub podziw. Na pewno najważniejsze w tym wszystkim są pewne życiowe przeżycia. Choć twórczość to bardzo rozległy temat i rąk naprawdę zależy co tworzymy.
OdpowiedzUsuńWszystko robię dokładnie tak jak w liście, nie tylko jeśli chodzi o pisanie :) A najlepszym lekarstwem jest czas, samo przyjdzie!
OdpowiedzUsuńNajlepszym sposobem dla mnie jest wieczorne rozmyślanie lub włączenie piosenek i samo przychodzi. Czasem sa to takie emocjonalne teksty, że ich nie publikuje. :)
OdpowiedzUsuńxclaudia-wojcik.blogspot.com
Ja właśnie dzisiaj wpadłam na pomysł na super wpis :) teraz tylko muszę go napisać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rady! Czasami bardzo ciężko jest się skupić :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Zdecydowanie inspiracje i zapisywanie pomysłów to super rady! ja sama przed snem zazwyczaj mam mnóstwo pomysłów i jak gdzieś ich nie zapisze albo nie wyślę w wiadomości do chłopaka to bywa tak, że nie pamiętam co chciałam xd
OdpowiedzUsuń>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
O! To już kolejny post o tym samym. Jakaś nowa moda? ;D
OdpowiedzUsuńWiesz no, nie wiem czy moda. Ja idę swoim planem, który pisałam już w grudniu 2016, więc przemyślałam sobie każdy temat na mniej więcej każdy miesiąc. Przecież to bardzo możliwe, że wiele osób o tym pisze, to nie jest temat tabu, wiele osób się tym interesuje.
UsuńPorady jak najbardziej na plus i przydatne. Na pewno pomogą odzyskać wenę, choć ja bym jednak podstawiła pomysł przeglądania internetu, zdjęć czy filmów :) wtedy więcej weny napływa. Porzadek na miejscu pracy u mnie to podstawa, a jak zamierzam pisać to tylko z kubkiem czegoś dobrego do picia - kawa/herbata.
OdpowiedzUsuńZegarek - mega ♥
Ja się przy jedzeniu czy piciu rozpraszam np.
UsuńPrześlij komentarz