Cześć kochani!
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim kolejnym sposobem na piękne i zdrowe włosy, bez konieczności robienia zakupów w drogeriach i wydawania czasami sporej sumy pieniędzy.
Jeżeli jesteście zwolennikami stosowania naturalnych sposobów w pielęgnacji lub też w swoim otoczeniu domowym, z pewnością słyszeliście coś o occie jabłkowym. Można go wykorzystywać na wiele sposobów, nie tylko podczas sprzątania (chociaż tutaj używa się zwykłego octu), ale także do pielęgnacji.
W moim przypadku stanęło na pielęgnacji włosów. Używam go do płukanki, którą stosuję po każdym myciu głowy. Zazwyczaj używam do tego garnka lub miseczki, w której przygotowuję taką miksturę. Czasami taką płukankę przelewam do pojemnika ze spryskiwaczem, co ułatwia nakładanie jej na skórę głowy.
JAKIE SĄ KORZYŚCI ZE STOSOWANIA OCTU JABŁKOWEGO NA WŁOSY?
- Ocet jabłkowy przede wszystkim pozostawia włosy delikatne, nie puszące się, nie plączące. Włosy po takiej płukance i po wysuszeniu są jak po wyjściu od fryzjera. Wyglądają zdrowo i bije od nich piękny blask.
- Ocet jabłkowy wspomaga regenerację przesuszonej skóry głowy.
- Jeżeli występuje u nas łupież lub podobny problem, który wywołuje nieprzyjemne swędzenie skóry, ocet jabłkowy z pewnością pomoże - ma działanie bakteriobójcze i grzybobójcze.
- Ocet jabłkowy przywraca równowagę pH włosów i skóry głowy. Niektóre szampony, które stosujemy negatywnie wpływają na nasze włosy, co powoduje ich kruszenie i wypadanie.
- Ocet jabłkowy naprawia, a raczej łata uszkodzenia, które są powodem późniejszego problemu z rozdwajaniem się końcówek. Dzięki stosowaniu płukanki możemy zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego problemu u siebie.
- Ocet jabłkowy wspomaga... porost włosów! Poważnie! Od jakiegoś czasu zauważyłam, że moje włosy zaczęły szybciej rosnąć. Ocet jabłkowy poprawia krążenie, dzięki czemu zostają wzmocnione mieszki i cebulki włosa.
- Jedynym minusem takiej płukanki jest... zapach. Myślę jednak, że dla takiego efektu i takich korzyści warto przecierpieć chwilę. Zapach jest ulotny, więc zaraz znika z naszych włosów.
JAK PRZYGOTOWAĆ TAKĄ PŁUKANKĘ?
Tak naprawdę wystarczy podczas robienia zakupów do domu, wrzucić do koszyka ocet jabłkowy. Aby zrobić dobrą płukankę musimy wymieszać wodę z octem w skali 5:1 (5 - woda, 1 - ocet).
Po umyciu głowy swoim szamponem, spłucz włosy takim roztworem.
Nie spłukuj płukanki z głowy.
Możesz włosy pozostawić do wyschnięcia lub wysuszyć je suszarką.
Regularne stosowanie tego zabiegu sprawi, że po już po kilku włosy staną się miękkie w dotyku, będą delikatne, ale mocne zarazem, a także będą wyglądały na zdrowsze.
Stosowaliście kiedyś taką płukankę?
Nie wiedziałam, że ocet jabłkowy ma tak wiele korzyści dla włosów i skóry głowy. Może warto byłoby wypróbować, ale mam tak suche włosy, że obawiam się jakichkolwiek eksperymentów...
OdpowiedzUsuńWarto, warto :)
UsuńBardzo ciekawy sposób na pielęgnację włosów. Ja też lubię metody naturalne i np; wcieram żółtko z oliwka i sokiem z cytryny , polecam gorąco :)
OdpowiedzUsuńTeż znam ten sposób :) Próbowałam :)
UsuńSposób naszych prababek! Moja mamcia jak była młoda i miała włosy za tyłek stosowała ocet. Z resztą mi tez płukała włosy octem. Kiedyś nie było odżywek w sklepach....
OdpowiedzUsuńPrawda, ja ten sposób znam właśnie od babci :)
UsuńNie jestem specem od płukanek, bo boję się, że sobie zaszkodzę zamiast pomóc. c:
OdpowiedzUsuńmój blog
Jak napisała Draqilka powyżej - kiedyś nie stosowano odżywek i tych różnych specyfików, a przecież też ludzie odżywiali czymś włosy :)
UsuńKiedyś używałam ocet jabłkowy ale to było wieki temu. Czy faktycznie uzyskałam fajne efekty? Jeśli mam być szczera to nie pamiętam. Z ciekawości wrócę do tej metody i zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńPróbuj :)
UsuńNie stosowałam, ale słyszałam o tej płukance. Zastanawia mnie tylko, czy jeśli tego nie spłuczemy z włosów to włosy się jakoś dziwnie nie zlepiają, nie wyglądają na przetłuszczone i czy nie pozostaje zapach? Jestem ciekawa, bo chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
ann-aspiration
Jeżeli zrobisz dobrą proporcję to nic się nie stanie - włosy się nie zlepią, a zapach? Początkowo czuć obecność octu jabłkowego, ale po czasie jak to bywa w świecie zapachów - wywietrzeje :)
UsuńDziwne, że ocet pomaga na wysuszoną skórę głowy, gdyż ocet sam wysusza ;) Słyszałam o nim, ale nigdy nie stosowałam. Wolę inne sposoby na płukanki czy maski do włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Turkusowa Sowa
Stosuję na sobie już od dłuższego czasu i sposób ten znam od mojej babci :) Działa :)
UsuńUczę się na fryzjerkę.
OdpowiedzUsuńNa pewno mi się przyda.
Świetny blog. Będę wpadać.
http://cravean.blogspot.com
Cieszę się, że zainteresowałam Cię :)
UsuńBardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam octu jabłkowego do pielęgnacji włosów, chyba czas przetestować ten produkt :D
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Przetestować zawsze można ! :)
Usuńbardzo lubię płukanki, szczególnie piwne, muszę wypróbować tę z octu jabłkowego :)
OdpowiedzUsuńZapachu właśnie nie cierpię , ale dla takich właściwości chyba warto :)
OdpowiedzUsuńZapach da się wytrzymać :D
UsuńJuż słyszałam dużo dobrych rzeczy o nim ale jakoś nie miałam czasu wypróbować :/ myślę, że w końcu trzeba :))
OdpowiedzUsuńJak znajdzie się czas, to pewnie! :)
UsuńNieraz słyszałam, że włosy po płukance z octu są miękkie i lśniące, ale nie wiedziałam, że niesie on ze sobą aż tyle korzyści. Dzięki za przypomnienie! :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
Usuńszczerze mówiąc, nie wiedziałam, że ocet jabłkowy ma takie właściwości ;) dzięki Ci za ten post ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co! :)
UsuńJa kiedyś stosowałam ale efektów nie miałam i przestałam. Skuteczne są maseczki z Kallosa, które polecam :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam swoją małą i krótką przygodę z Kallosem. Szampony jako tako są dla mnie dobre, ale maski... Próbowałam jedną, ale zrezygnowałam z niej już po kilku próbach. Niestety się nie sprawdziła na moich włosach :( A szkoda...
UsuńMam w planach zacząć stosować płukankę octową ale myślałam o dodaniu do niej czegoś jeszcze.. ziół? suszonych kwiatów? Jeszcze nie wiem ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, ja aż tak nie eksperymentowałam :D
UsuńZ pewnością wypróbuję ten sposób pielęgnacji włosów - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO! Fajnie, że o tym napisałaś, bo właśnie ostatnio zaniedbałam swoje włosy i myślałam jak im zrekompensować to czymś naturalnym ; ) O tej metodzie czytałam dawno, dawno temu, ale w sumie nigdy jej nie zastosowałam. Muszę w końcu to zrobić. Śliczne masz włosy i sporo Ci urosły :)
OdpowiedzUsuńUrosły urosły i.... ścięłam je! :) Ale o tym napiszę w podsumowaniu! :)
UsuńAkurat muszę nieco pomóc włosom, więc zrobię sobie taką płukankę. Przekonujący post, to i się uwierzyło w jej działanie. :) Życzę udanego weekendu. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś o takiej płukance, ale nigdy nie stosowałam! Chętnie jednak po nią sięgnę, bo lubię naturalną pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł wypróbuję !
OdpowiedzUsuńPrześlij komentarz