Skończ z wymówkami! Najczęściej powtarzamy w kółko, że nie mamy czasu. Na nic. Ja także się na tym łapię, ale jestem pewna, że gdybym nie raz lepiej organizowała sobie cały dzień, z pewnością wyciągnęłabym jakąś dodatkową godzinę lub dwie tylko dla siebie.
"ALE SKĄD MAM WZIĄĆ DODATKOWY CZAS?!"
Koncentruj się tylko na jednej czynności.
Chodzi tutaj o zadania, na których musimy się dobrze skupić, nie o jakieś błahe czynności. Wykonując jedną rzecz w danym momencie, sprawiamy, że szybciej ją wykonamy, niż gdybyśmy mieli koncentrować się na kilku, równie ważnych. Zyskasz tym samym trochę wolnego czasu dla siebie.
Wykorzystuj każdą chwilę.
"Puste minuty" zdarzają się cały czas. Stoisz w kolejce w urzędzie czy u lekarza? W tym czasie możesz sprawdzić swoją pocztę, odpisać na maile i wiadomości lub sprawdzić najnowsze wiadomości, nadrobić zaległości w czytaniu książki czy czasopisma albo chociaż osłuchiwać się na słuchawkach z językiem, którego się uczysz.
Robiąc planuj.
Wykonując jakąś czynność zastanów się, czy nie ułatwi Ci życia w przyszłości. Przykładowo: szykujesz przetwory na zimę, ale część owoców możesz zamrozić. Może w przyszłym tygodniu wykorzystasz je do deseru lub obiadu?
Co masz zrobić jutro, zrób dziś.
Nie przekładaj zadań i decyzji z dnia na dzień. Jeżeli masz się z czymś rozprawić, weź byka za rogi i zrób to. W ten sposób nie będą Ci się piętrzyły zadania, które masz zaplanowane.
Skoro już poznałaś kilka sposobów na zaoszczędzenie czasu i znalazłaś chwilę, pora zająć się sobą. I tylko sobą. Każdemu z nas należy się czas na przyjemności. Teraz możesz zająć się swoim wyglądem, kondycją, swoim wnętrzem, tym jak się czujesz i jak traktujesz innych. Nie musisz od razu biegnąć do SPA, o nie nie! Nie chodzi mi o zabiegi kosmetyczne, choć pewnie o nich także wspomnę. Z pewnością z atrakcyjnością łączy się wygląd zewnętrzny, który na całe szczęście zawsze możesz zmodyfikować - ulepszyć, coś poprawić lub całkowicie zmienić na nowe.
1. Chodź wyprostowana
Działa! Przetestowane. Rok temu na studiach miałam małą wzmiankę na temat atrakcyjności i dowiedziałam się kilku naprawdę przydatnych i istotnych rzeczy, o których normalnie nawet bym nie pomyślała. Postawa wyprostowana, biust do przodu, głowa uniesiona - pokazuje to, że akceptujemy siebie, a samoakceptacja jest bardzo atrakcyjna, a także zdrowy wygląd - oba te czynniki sprawiają, że ludzie lgną do osób, które nie boją się swoich wad i nie chowają oczu w chodnik, nie chodzą zgarbieni i ze spuszczoną głową.
2. Bądź w 100% sobą
Nie szukaj w sobie innej wersji siebie. Wyszło teraz trochę takie masło maślane, ale już tłumaczę o co mi chodzi. W życiu mamy swoje ideały, autorytety. Nie dosłownie we wszystkim, ale w niektórych dziedzinach lub sytuacjach, staramy się ich naśladować. Przykładowa sytuacja: naśladujesz stoicyzm swojej mamy w niektórych sytuacjach, w których Ty najchętniej wyraziłabyś się całkowicie inaczej. Czasami jednak warto być sobą, pokazać pazur, coś co o Tobie mówi - o Twojej osobowości, charakterze, temperamencie. Nikt nie chce po raz kolejny widzieć wersji kogoś, kim nie jesteś.
Działa! Przetestowane. Rok temu na studiach miałam małą wzmiankę na temat atrakcyjności i dowiedziałam się kilku naprawdę przydatnych i istotnych rzeczy, o których normalnie nawet bym nie pomyślała. Postawa wyprostowana, biust do przodu, głowa uniesiona - pokazuje to, że akceptujemy siebie, a samoakceptacja jest bardzo atrakcyjna, a także zdrowy wygląd - oba te czynniki sprawiają, że ludzie lgną do osób, które nie boją się swoich wad i nie chowają oczu w chodnik, nie chodzą zgarbieni i ze spuszczoną głową.
2. Bądź w 100% sobą
Nie szukaj w sobie innej wersji siebie. Wyszło teraz trochę takie masło maślane, ale już tłumaczę o co mi chodzi. W życiu mamy swoje ideały, autorytety. Nie dosłownie we wszystkim, ale w niektórych dziedzinach lub sytuacjach, staramy się ich naśladować. Przykładowa sytuacja: naśladujesz stoicyzm swojej mamy w niektórych sytuacjach, w których Ty najchętniej wyraziłabyś się całkowicie inaczej. Czasami jednak warto być sobą, pokazać pazur, coś co o Tobie mówi - o Twojej osobowości, charakterze, temperamencie. Nikt nie chce po raz kolejny widzieć wersji kogoś, kim nie jesteś.
3. Zwróć uwagę na to, co na siebie zakładasz
W czym chodzisz na co dzień? A w czym chodzisz na specjalne okazje, imprezy? Warto czasami zwrócić uwagę, czy aby na pewno stylówka "domowej dresiary" za bardzo nie wszedł nam w nawyk - mimo, że jest mega wygodna, nadaje się do chodzenia po domu lub do ćwiczeń. Ubrania, które zakładasz do ludzi powinny być czyste, wyprasowane i delikatnie podkreślające nasze atuty. Nie oznacza to popadania ze skrajności w skrajność - wyciągnięty sweter czy zbyt obcisła bluzka nigdy nie prezentują się w 100% dobrze. Modne "oversize" działa czasami na naszą (kobiecą) niekorzyść.
4. Czerwony
Nie wiem czemu, ale w głowie utkwiły mi pewne słowa, nie pamiętam już dokładnie kto je wypowiedział, jednak byłam wtedy trochę młodsza. Z nich wywnioskowałam, że:
kolor czerwony działa pozytywnie na mężczyzn,
więc reasumując powyższe, my kobiety powinnyśmy zaakceptować kolor czerwony i przynajmniej mieć coś w tym kolorze w swojej garderobie. Dodatkowo badania psychologów wykazują, że nosząc ubranie w tym kolorze, mamy większe szanse na zauważenie przez płeć przeciwną. Nie każdemu jest dobrze w czerwieni - znam to bardzo dobrze, dlatego zamiast ubierać się od stóp do głów w czerwone barwy, można założyć jakiś dodatek lub po prostu pomalować paznokcie na czerwono :)
5. Znajdź swój zapach
Nienawidzę, jak ktoś obok mnie jest przesiąknięty jakimiś perfumami, które zamiast wpływać na mnie pozytywnie, duszą mnie. Warto zadbać o to, aby znaleźć swój zapach, który będzie delikatny i subtelny zarazem, który sprawi, że nawet w zwykłej bluzce i spodniach zostawisz po sobie jakiś ślad.
6. Kontakt wzrokowy
Pokaż innym, że ich lubisz. Nie bój się nawiązywać kontaktu wzrokowego. To, co pisałam w punkcie 1 - chodzenie ze spuszczoną głową, błądzenie wzrokiem po chodniku... Nie sprzyja to nowym kontaktom, poznawaniu ludzi, ani też nie zachęca innych do rozmowy z nami. Czy podeszłabyś do osoby, która non stop ucieka wzrokiem gdzieś daleko?
7. Stwórz swój kodeks
Ustal swoje zasady, przekonania, wartości. Określ swoje zainteresowania. Pokaż swój styl życia.
Nie wiem czemu, ale w głowie utkwiły mi pewne słowa, nie pamiętam już dokładnie kto je wypowiedział, jednak byłam wtedy trochę młodsza. Z nich wywnioskowałam, że:
kolor czerwony działa pozytywnie na mężczyzn,
więc reasumując powyższe, my kobiety powinnyśmy zaakceptować kolor czerwony i przynajmniej mieć coś w tym kolorze w swojej garderobie. Dodatkowo badania psychologów wykazują, że nosząc ubranie w tym kolorze, mamy większe szanse na zauważenie przez płeć przeciwną. Nie każdemu jest dobrze w czerwieni - znam to bardzo dobrze, dlatego zamiast ubierać się od stóp do głów w czerwone barwy, można założyć jakiś dodatek lub po prostu pomalować paznokcie na czerwono :)
5. Znajdź swój zapach
Nienawidzę, jak ktoś obok mnie jest przesiąknięty jakimiś perfumami, które zamiast wpływać na mnie pozytywnie, duszą mnie. Warto zadbać o to, aby znaleźć swój zapach, który będzie delikatny i subtelny zarazem, który sprawi, że nawet w zwykłej bluzce i spodniach zostawisz po sobie jakiś ślad.
6. Kontakt wzrokowy
Pokaż innym, że ich lubisz. Nie bój się nawiązywać kontaktu wzrokowego. To, co pisałam w punkcie 1 - chodzenie ze spuszczoną głową, błądzenie wzrokiem po chodniku... Nie sprzyja to nowym kontaktom, poznawaniu ludzi, ani też nie zachęca innych do rozmowy z nami. Czy podeszłabyś do osoby, która non stop ucieka wzrokiem gdzieś daleko?
7. Stwórz swój kodeks
Ustal swoje zasady, przekonania, wartości. Określ swoje zainteresowania. Pokaż swój styl życia.
8. ...
Punkt ósmy zostawiam Wam - Jakie Wy macie sposoby na bycie atrakcyjnym?
Punkt ósmy zostawiam Wam - Jakie Wy macie sposoby na bycie atrakcyjnym?
Myślę, że w dzisiejszych czasach najtrudniej jest właśnie być sobą. <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Kiedyś słyszałam, że atrakcyjność siedzi w głowie ;) Może coś w tym jest, że jak myślisz o sobie jako atrakcyjnej to tak inni Cię widzą :)
OdpowiedzUsuńTeż coś o tym słyszałam, jak akceptujemy siebie i uważamy, że mamy zalety, które czynią nas atrakcyjnymi, to tak inni nas mogą też odbierać :)
UsuńWiesz jak to jest zapachami? Działają na trzy sposoby... albo Ci się podoba, albo Cię odrzuca, albo go nie zauważasz. Więc dobór perfum ... ;) Co do reszty.. generalnie jestem już na etapie, ze w nosie mam co inni sobie o mnie myślą. Ubieram się w to, w czym czuję się dobrze i nikomu nic do tego, że w dresie i wyciągniętym swetrze biegnę do Biedry na zakupy. ;) Co do czerwonego koloru.... na szczęście czerwona szminka przyciąga wzrok bardziej niż kiecka. Tak nienawidzę czerwonych ubrań. ;) Cała reszta na wielkie TAK! Dodałabym też.. znajdź swoją drogę i nie podążaj ślepo za tłumem. ;)
OdpowiedzUsuńNie każdemu czerwone ubrania pasują, mi np. nie, więc można zawsze uratować się dodatkami - np. właśnie szminką, kolorem lakieru do paznokci czy butami :)
Usuńpięknie to opisałaś, ja czesto zostaiwam wszytsko na nastepny dzień, bo m isie zwyczajnie nie chce, a pozneij brakuje mi czasu :/
OdpowiedzUsuńSkądś to znam :)
Usuńotóż to ;) na naszą atrakcyjność i postrzeganie nas przez inne osoby wpływa masa czynników, na które często nawet nie zwracamy uwagi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis! Kilka rad wezmę sobie do serducha! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post. Takie drobiazgi mają wielki wpływ na naszą codzienność.
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (www.slowotok-laury.blogspot.com)
W 100% się z Tobą zgadzam :)
OdpowiedzUsuńTo od nas zależy jak inni będą nas postrzegać.
Prawda - wyprostowana postawa ciała wiele mówi o człowieku.
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Myślę, że jak całkowicie się zaakceptujemy i się polubimy to będziemy również atrakcyjne dla innych :-)
OdpowiedzUsuńTak jest! :)
Usuńbłękit i szarość uspokajają, żółte światło dodają ciepła - warto o tym pamiętać kupując nawet żarówki do pokoju, bo energooszczędne światło nie musi być białe, a elementy wystroju wnętrza w ktorym spędzamy najwięcej warto też dopasować do naszych potrzeb - ot taki mój 8 punkt ^^
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale nie potrafię tego skojarzyć z jakimkolwiek sposobem na bycie atrakcyjnym, chyba że... chodzi o oświetlenie pomieszczenia, w którym się znajdujemy np. na randce hahaha :D
UsuńW 8 punkcie postawiłabym na uśmiech, uśmiechaj się często! :) Takie osoby zawsze kojarzą mi się bardzo pozytywnie. Piszę o tym choć pewnie sama nie raz w jesienne poranki o 6 rano będę zabijać wzorkiem :D Z resztą punktów jak najbardziej się zgadzam, obecnie walczę z tą swoją organizacją ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, uśmiech to podstawa :)
UsuńHej! Świetny post :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
Mam wrażenie, że jest to komentarz "kopiuj-wklej". I nie - nie obserwujesz :)
UsuńNIE LUBIĘ TAKICH SPAMERÓW!!!
Prześlij komentarz