Poznajcie Anię - blogerkę, właścicielkę bloga aneczkablog.blogspot.com, która łączy wiele pasji na raz, a jednocześnie mamę rudowłosego Karmela i najogólniej pisząc, niesamowicie równą babkę, która nie boi się porozmawiać o niczym!
Sylwia - Tak Po Prostu BLOG:
Cześć! Zastanawiałam się, jakie zadać Ci pierwsze pytanie, z racji że trochę
zdążyłyśmy się już poznać. W związku z tym, pozwoliłam sobie wyszperać Twój
pierwszy wpis – jest on nieco inny od tych, które są teraz. Jak zaczęła się
Twoja przygoda z blogiem? Skąd pomysł na niego?
Ania - Aneczkablog: Tak naprawdę chyba znikąd,
już dwa lata wstecz przed założeniem bloga czytałam wpisy innych. Po jakimś
czasie stwierdziłam, kurczę, przecież sama używam tyłu kosmetyków, udzielam się
komentując, może i ja spróbuję? I tak się zaczęło nawet nie wiedziałam że mnie
to tak wciągnie...
S:
Króluje u Ciebie tematyka kosmetyków, testowania i recenzji. Wpisy pojawiają
się dość często – skąd wyciągasz dodatkowe godziny? Pisanie tekstu, robienie i
obrabianie zdjęć, zajmuje sporo czasu, a w momencie gdy nadchodzi Twój kot,
Karmel, chwila ta przedłuża się jeszcze bardziej. Jak Ty to robisz, że
potrafisz utrzymywać takie tempo?
A: W kwestii zdjęć to
akurat ich nie obrabiam, czasami wrzucę jakiś filtr na Instagramie. 😃 Robię zdjęcia kosmetyków które zaczynam
testować z różnych kategorii pielęgnacji, następnie wrzucam do postów
roboczych. Po miesiącu testowania lub zużycia w całości kosmetyku dopisuje
tylko treść. Czasami nawet post powstaje kiedy jestem w pracy, podobnie jest z
komentowaniem. Nadrabiam też w drodze do pracy lub jak wracam do domu i licząc
obie strony drogi mam około 3 godziny na bloga i to cały sekret 😊
S: Wpis na blogu według Ciebie powinien być…
A: Wpis na blogu powinien być przede wszystkim szczery i prawdziwy. Natomiast nie ma określonych wytyczonych, każdy powinien pisać w taki sposób daną treść, aby to jemu odpowiadała i trafiła do takich odbiorców jakich chce przyciągnąć, zaciekawić czytelnika!
A: Wpis na blogu powinien być przede wszystkim szczery i prawdziwy. Natomiast nie ma określonych wytyczonych, każdy powinien pisać w taki sposób daną treść, aby to jemu odpowiadała i trafiła do takich odbiorców jakich chce przyciągnąć, zaciekawić czytelnika!
S:
Czy planujesz coś zmieniać na blogu?
A: W sumie czasami mam
na to ochotę, jakiś nowy szablon, logo. Myślałam o poszerzeniu tematyki bloga 😊
S:
Piszesz wpisy spontanicznie czy planujesz?
A: Ja nigdy nic nie
planuję, bo z reguły mi to nie wychodzi, zazwyczaj piszę spontanicznie o tych
produktach, które zdążyłam na tyle przetestować, aby wyrazić swoje zdanie. Nic
mnie bardziej nie wkurza niż recenzje po 2 tygodniach stosowania... No chyba,
że jest to tusz, pomadka, które widzimy jak pracują w ciągu dnia.
S:
Kusi mnie, żeby o to zapytać, więc zapytam – jak wielka jest Twoja kosmetyczka?
Patrząc po liczbie rzeczy, jakie zamieszczasz na blogu, oprócz tego musisz mieć
też swój taki starter pack – jednak samo to, ile na Twoim blogu jest recenzji,
zawsze wydawało mi się, że masz dodatkowe pomieszczenie do przechowywania tego
:D
A: Jeśli
chodzi o makijaż to podstawa (baza, tusz, podkład, kredka, cienie, bronzer,
pomadka i coś do utrwalania), ale wszystko zawsze mam otwarte w sztuk: jeden! A
reszta czeka w zapasach. W torebce mam tylko krem i pomadkę.
Pielęgnacja… uhuhu
peeling 😁 Tu zazwyczaj mam kilka otwartych, ale ja je "zjadam", żel
pod prysznic, balsam do ciała 😊
Lubię wieloetapowe
oczyszczanie i pielęgnacje i tutaj, płyn micelarny, żel do mycia twarzy, tonik
aby wyrównać pH, maseczki, serum, krem do twarzy i krem pod oczy.
Oczywiście szampon,
odżywka i wcierki.
S:
Jak wygląda Twoja poranna rutyna? Jakich kosmetyków używasz na co dzień?
A: Minimalizm, bo
wstaję bardzo wcześnie, myję twarz i robię makijaż, czasami nałożę krem, ale to
wieczorem sobie dogadzam i używam takiej pielęgnacji, aby rano oszczędzić czas.
S:
Czy dobry kosmetyk musi zawsze oznaczać dobrą, czyli wysoką cenę?
![]() |
| * |
A: Wszędzie, gdzie
tylko masz ochotę! Wszystko zależy co potrzebujesz. Ja uwielbiam małe
manufaktury, a ręcznie robione kosmetyki to coś pięknego!
S:
Czy zrobiłaś kiedyś własnoręcznie jakiś kosmetyk?
A: Peeling
:D Kule do kąpieli, hmmm… serum do włosów!
Serum do włosów DIY: https://aneczkablog.blogspot.com/2017/04/naturalisa-niacynamid-witb3-keratyna.html
Przepis na tęczowy
peeling:
Skład bazy:
- sól,
- cukier,
- kokos w wiórkach,
- oliwa z oliwek,
- olej sezamowy, można dodać zwykły olej, olej
kokosowy, olejki lub wszystkie inne oleje według uznania.
Wszystkie składniki
mieszam tak aby uzyskać jednolitą mokrą masę. Peeling rozdzielam do miseczek i
dodaje barwniki spożywcze, aby nadać im kolor. W przypadku koloru czarnego
użyłam węgla w kapsułkach. Dla dodatkowego zapachu można dodać aromaty do ciast
lub olejki eteryczne. Kolejno wszystko układałam warstwami i tak powstał peeling.
Przepis na kule do
kąpieli:
Można kupić gotowe
formy do kul jednak ja używam aluminiowych form do muffinek.
Przepis na 9 kul:
- 500g sody
- 250g kwasku
cytrynowego
- 1 przyprawa do
piernika (opcjonalnie, można użyć olejków eterycznych, barwników do ciasta lub
innych spożywczych, aromaty do ciasta - to zależy jaki zapach chcecie uzyskać,
olejki eteryczne są najlepszym rozwiązaniem ale trzeba pamiętać że nie wolno
przesadzić z ich ilością)
- Potrzebować będziemy
jeszcze z 10-12 łyżek oleju do wyrobienia masy i tutaj może być nawet ten który
używacie w kuchni.
Na początek suche
produkty dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy olej i ugniatamy jak ciasto,
najlepiej robić to w misce. Konsystencja jaka nam powstanie powinna przypominać
mokry piasek, z którego da się zrobić babeczki. Masę przekładamy do formy
dokładnie ugniatając i odstawiamy w ciepłe miejscem na 24 godziny, następnie
delikatnie wyciągamy z formy i możemy używać.
S:
Masz jakąś śmieszną przygodę związaną z jakimś kosmetykiem?
A: Kiedyś używałam
pianki do włosów i antyperspiranty... Użyłam pianki pod pachy i musiałam się
myć :P Coś było jeszcze, ale nie
pamiętam….
S:
A jakiego kosmetyku nigdy więcej nie zakupisz i użyłaś go tylko raz?
A: Kosmetyki Babuszki Agadir, czy jak to tam się
pisze... No może dwa ich produkty były spoko, a reszta dupa wołowa. Szkoda
czasu i kasy. Pianka do mycia twarzy Tetra
tree, już nie pamiętam dokładnie nazwy... Umyłam twarz i śmierdziało cifem!
Ohyda! Olejek tak popularny Isana tak
mnie uczulił, że miałam krosty z ropą! Nie kupuję nic od nich... Nawet płatków
kosmetycznych...
Jakiego kosmetyku nie
kupię, drugi który zrobił mi mnóstwo krzywdy.. niby zwykły zmywacz bez
acetonu... Ale co mi zrobił sprawdźcie sami w skrócie powiem że wyniki badań
pokazały że i zmylam sobie paznokcie "kwasem octowym" a firma która
produkuje ten syf to kpina, oczywiście winę zwaliła na mnie...
Link do wpisu ze
zmywaczem: https://aneczkablog.blogspot.com/2017/08/senzate-enjoy-sensation-nail-polish.html
S:
Robiąc zakupy patrzysz na skład? Czego powinno się unikać?
A: Kiedyś nie, a teraz
tak, ale nie mam świra na tym punkcie 😋
Kiedyś nie, a teraz
tak, ale nie mam świra na tym punkcie. Sprawdzam tylko, czy producent nie
oszukuje. Chociażby etykiety kosmetyków przypominające w 100% coś naturalne i
myląca nazwa eko, bio itd... a na pierwszym lub drugim miejscu parafina w
składzie. Oczywiście mi parafina nie przeszkadza bo krzywdy nie robi, nawet w kremach do
twarzy, nie zapycha mi skóry. Natomiast takie nabijanie klienta w butelkę mnie
wkurza i drażni. Dotyczy to też olejów
do twarzy gdzie napisane jest olej XX i tutaj znów mamy parafinę na drugim
miejscu lub glicerynę. Jeśli mamy mieć olej to ma być on na pierwszym miejscu w
składzie bez innych dodatków. Hmm… Może najprościej wytłumaczę Ci tak... Ktoś Ci
daje czekoladę mówiąc, że to najlepsza w świecie w 100% naturalna, zdrowa
itd... A w rzeczywistości dostajesz produkt czekoladopodobny. Oczywiście cały
czas się uczę analizować składy, bo nie na wszystkich się dobrze znam! Doceniam
producentów, którzy skład na etykietkach zamieszczają w języku polskim i moje
kochane nauczycielki Anię, Agnieszkę i Agatę! To od nich się uczę!
S:
Czy masz swoje wzory w blogosferze? Jest ktoś, kto Cię inspiruje?
A: Jeszcze się taka
osoba nie urodziła 😋!
S:
Jakbyś miała wyliczyć na palcach jednej ręki – jakie kosmetyczne blogi być
wymieniła?
Przekroczyłam limit ??
Jeszcze jest kilka!!!!
S:
W blogosferze szukasz przeważnie blogów o podobnej tematyce do swojej, czy bierzesz
pod uwagę także inne?
A: W sumie sporo tego,
oczywiście buty, recenzje kosmetyków, ogólnie pielęgnacja. Podróże, ciekawe historie,
gotowanie, trochę mody 😊
S:
A co robisz poza blogiem?
A: Pracuję, wychowuje
kota :D Spotykam się z przyjaciółmi, pasjonuję się gotowaniem, korzystam z
życia 😊
S:
Czy uważasz, że da się połączyć świat bloga z codziennością?
A: Oczywiście, że tak
:)
S:
Bardzo Ci dziękuję, że poświęciłaś mi chwilę (i też korzystając z publicznej
okazji dziękuję za te chwile poświęcone prywatnie haha)!








Aneczka! Tak się zastanawiałam, czy weźmiesz ją na spytki! Ahh.. Mała uparta słodka wredota! Ja bym ją tak opisała! UWIELBIAM!!!! A Karmel to już jest w ogóle jedyny w swoim rodzaju!
OdpowiedzUsuńZ mnóstwem poczucia humoru! :D
UsuńAneczkę znam i bardzo lubię :) Nie znamy się osobiście, ale czy to w dzisiejszych czasach ma znaczenie? To bardzo sympatyczna, życzliwa i miła dziewczyna :) Pozdrawiam Was obie :)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie!!! :P
UsuńMój Kochany Zakapiorek 😀😀😀😀😀 ubarwiasz życie wielu osób!
OdpowiedzUsuńAnia jest świetną osobą i cieszę się, że oprócz częstych wirtualnych rozmów udało nam się aż dwa razy spotkać w realu. Bardzo lubię jej bloga i widzę, jak szybko się rozwija :)
OdpowiedzUsuńMy już mamy plan na nasze pierwsze spotkanie w przyszłości - oczywiście żywieniowy :D
UsuńDziękuję za przesympatyczną rozmowę :) dobrze że tu są odpowiedzi na pytania, a nie nadze typowe prywaty :D
OdpowiedzUsuńOj, prywaty to nie starczyłyby na jeden wpis :D
UsuńNiby ciut się z Anią znamy, ale i tak czytałam z przyjemnością 😜 Najsilniejszy skrzat świata 😻
OdpowiedzUsuń:D :D :D
UsuńŚwietny wywiad! :) Blog Aneczki znam i odwiedzam w miarę regularnie, więc z miłą chęcią dowiedziałam się o niej czegoś więcej. O miłości do peelingów wiem już od jakiegoś czasu. :D
OdpowiedzUsuńMiłość do peelingów - cecha charakterystyczna :D
UsuńBardzo fajny wywiad, świetnie się czytało :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Akurat też teraz kawę piję, więc pozdrawiam również :)
UsuńZnam blogerkę :) Przepis na tęczowy peeling super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
:)))
UsuńPrześlij komentarz