Inteligencją emocjonalną (IE - z języka angielskiego Emotional Inteligence Quotient (EQ) lub Emotional Inteligence (IE)) nazywamy
umiejętność właściwego rozpoznania emocji oraz ich nazywania. Dotyczy zarówno
emocji własnych, jak i innych osób. Taka umiejętność jest niezwykle ważna w
życiu społecznym, ponieważ emocje stanowią nieodstępną część życia człowieka.
Ale czym są w takim razie emocje? Współcześni psychologowie definiują emocje
jako złożony wzór zmian cielesnych i psychicznych, który obejmuje procesy
fizjologiczne, uczucia, procesy poznawcze, widoczne sposoby ekspresji (w tym
także mimikę twarzy i postawę ciała) i specyficzne reakcje (zachowanie)
pojawiające się w odpowiedzi na sytuację postrzeganą jako ważną dla danej osoby.
Emocje na pewno decydują o tym, jacy jesteśmy i jak inni nas
postrzegają. Umiejętność emocjonalnej (auto)diagnozy jest bardzo ważna dla
każdego człowieka w życiu z innymi ludźmi, ponieważ to właśnie emocje stanowią
integralny składnik osobowości człowieka. Są podstawą zachowań, działań i
interakcji. Wywołują określone reakcje na bodźce dochodzące z otoczenia i tym
samym wpływają na funkcjonowanie wszystkich organizmów żywych. Taka zależność
najlepiej widoczna jest u ludzi. Patrząc na współczesnego człowieka, można
stwierdzić, że emocje mają bardzo wielką siłę kształtującą nasze samopoczucie i
kontakt z innymi, dlatego ich właściwe rozumienie jest dość istotne.
A po co? Na przykład po to, aby odnaleźć własną drogę do szczęścia, osiągać swoje cele, odnieść osobisty lub zawodowy sukces i cieszyć się zdrowiem duszy i ciała.
A po co? Na przykład po to, aby odnaleźć własną drogę do szczęścia, osiągać swoje cele, odnieść osobisty lub zawodowy sukces i cieszyć się zdrowiem duszy i ciała.
Warto o tym pamiętać, gdyż tylko ludzie inteligentni
emocjonalnie mogą być w pełni szczęśliwi i zadowoleni z życia, które prowadzą.
Poznają siebie i innych, nawiązują zdrowe relacje międzyludzkie, kierują
własnym samopoczuciem i samooceną oraz realizują swoje postanowienia i cele.
Inteligencja emocjonalna jest także cenną umiejętnością przy radzeniu sobie w
sytuacjach trudnych i kryzysowych. Stanowi skuteczne narzędzie w walce ze
stresem, lękiem, strachem lub z innymi destrukcyjnymi uczuciami.
Dwie rzeczy rządzą człowiekiem – rozum i serce. Nic dobrego
nie wyjdzie z tego, kiedy je od siebie oddzielimy. Serce (emocje) i rozum
(intelekt) tworzą symbiotyczny związek. Inteligencja emocjonalna (IE) jest tak
samo ważna jak inteligencja ogólna (IQ). Obie muszą ze sobą współgrać i się
nawzajem dopełniać. W życiu powinniśmy się kierować zarówno zgodnie ze zdrowym
rozsądkiem, jak i głosem serca, którego nie powinniśmy pod żadnym pozorem
zagłuszać ani lekceważyć. Tylko wtedy, gdy człowiek uwzględnia w swoim życiu
głos IE i IQ, ma szansę wieść mądre i szczęśliwe życie. Wpływ emocji i
intelektu powinien być zrównoważony – trzeba logicznie myśleć i intuicyjnie
odczuwać.
Błędem jest rozumienie zdarzeń i zjawisk wyłącznie w
kategoriach rozumowania. Jednak nie jest też dobrze, kiedy kierujemy się
wyłącznie emocjami, lekceważąc tym zdrowy rozsądek. Pomniejszanie intelektu w
życiu codziennym jest dla nas groźne, ponieważ rozumienie świata tylko pod
względem emocjonalnym zaślepia nam oczy i osłabia czujność na ważne fakty i
zdarzenia. Przyjęcie podwójnej perspektywy, intelektualno-emocjonalnej, pozwala
uzyskać pełny ogląd na sytuację. Inteligencja emocjonalna dopełnia inteligencję
ogólną człowieka, często utożsamianą z posiadaną wiedzą czy wykształceniem.
Człowieka można uznać za inteligentnego dopiero wtedy, gdy oprócz wysokiego
wskaźnika IQ ma równie wysoki wskaźnik IE.
Co jest ważniejsze, IE w niektórych sytuacjach okazuje się
ważniejsza i bardziej przydatna, choć nie może zastąpić merytorycznej wiedzy.
Rola inteligencji ogólnej jest niezbędna w rozwoju społecznym jednostki, jednak
bez inteligencji emocjonalnej posiadana wiedza często okazuje się bezużyteczna
i niewystarczająca do osiągnięcia sukcesu. Szczęście oraz spełnianie się w
życiu osobistym wymagają optymalnego rozwoju obu typów inteligencji. Kiedy
jedno z drugim współgra doświadczamy spokoju. Można tu podać pewien przykład o
dwóch chłopcach – Adam i Krzyś. Adam był najlepszym uczniem w klasie, zawsze
miał świadectwa z czerwonym paskiem, był prymusem. Wybrał trudne studia
techniczne, które ukończył z wyróżnieniem. Krzyś był szkolnym przeciętniakiem,
ledwo zaliczał przedmioty w szkole i na studiach. W przeciwieństwie do Adama
miał rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Potrafił słuchać, nie miał problemu z
komunikacją, był empatyczny i otwarty. Potrafił znaleźć się w każdej sytuacji i
zainteresować sobą innych, szybko stawał się duszą towarzystwa. Natomiast Adam
był wiecznie zlękniony i nieśmiały. Nie umiał nawiązywać ani utrzymywać
kontaktów, ponieważ czuł się nieciekawy dla otoczenia. Rezygnował z prób
„wyjścia do ludzi”, zaszywał się w bibliotece lub w swoim pokoju. Nauka dawała
mu wytchnienie i satysfakcję. Adam pomimo swoich wybitnych wyników w nauce w
latach szkolnych i akademickich zajmował
podrzędne stanowisko w pracy. Krzyś natomiast został prezesem dużej firmy,
mającej swoje filie w krajach europejskich. Widać tu dużą różnicę pomiędzy tymi
dwoma osobami. Ważna jest więc równowaga w kierowaniu się inteligencją
emocjonalną i ogólną. Nie powinno się żadnej z nich odrzucać (jak Adam –
odrzucił inteligencję emocjonalną). Rola inteligencji ogólnej (akademickiej)
jest oczywiście wielka i bardzo ważna w rozwoju społecznym każdej jednostki,
niemniej bez inteligencji emocjonalnej posiadana wiedza często okazuje się
bezużyteczna lub niewystarczająca do osiągnięcia sukcesu.
Inteligencja emocjonalna spełnia
funkcje, takie jak:
- kontrola nad emocjami i wyrażanie je w sposób zgodny z przyjętą normą,
- prawidłowe rozpoznawanie emocji i ich właściwa interpretacja,
- łatwość w zarządzaniu emocjami,
- podnoszenie stopnia motywacji do działania,
- także ma wpływ na liczbę kontaktów społecznych, samoocenę i samopoczucie.
- prawidłowe rozpoznawanie emocji i ich właściwa interpretacja,
- łatwość w zarządzaniu emocjami,
- podnoszenie stopnia motywacji do działania,
- także ma wpływ na liczbę kontaktów społecznych, samoocenę i samopoczucie.
Podsumowując, w życiu codziennym serce i rozum stanowią
nierozerwalny związek, którego sprawne działanie jest podstawą podejmowania
właściwych wyborów czy trafnych decyzji. Oprócz tego czyni nasze życie lepszym
i wartościowszym oraz sprawia, że jesteśmy lubiani i cieszymy się szacunkiem i
zaufaniem wśród ludzi. Ludzie mający
rozwinięte umiejętności emocjonalne zazwyczaj są bardziej zadowoleni z życia i
są skuteczniejsi w działaniu. Natomiast osoby o niskim wskaźniku inteligencji
emocjonalnej nieustannie gdzieś pędzą, miewają słomiany zapał, więc nie
wykonują powierzonych zadań do końca.
Każdy człowiek ma skłonności do bycia albo po stronie serca,
albo rozumu, lecz nie jest to oznaką, że nie potrafi zrobić kroku dalej i dbać
o to, by wpływ obu inteligencji być proporcjonalny. Podejście, jakie
prezentujemy, wpływa na nasz sposób myślenia, działania, pojmowania otaczającej
nas rzeczywistości, a co za tym idzie – na rodzaj życiowych trudności i
ograniczeń.
A Wy czym się kierujecie w podejmowaniu ważnych decyzji?
Chyba nie jestem jedyną osobą, której ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie... Zazwyczaj staram się kierować rozumem, bo z sercem różnie bywa. Zależy to także od danej decyzji :) Podejmując jakąkolwiek decyzję nie zastanawiamy się czy podjęliśmy ją sercem czy rozumem :D Ciekawie by było gdybyśmy się nad tym zastanawiali :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili Zapraszam do siebie :)
ewelinaxx.blogspot.com
unikam podejmowania waznych decyzji...
OdpowiedzUsuńKsiążka warta przeczytania (Chodzi o tą na zdjęciu) Polecam :)
OdpowiedzUsuńgirll99.blogspot.com Zapraszam do mnie :)
Ja to zawsze myślę sercem, a czasem tego bardzo żałuję. Podejmuję decyzję pod wpływem emocji i nie zawsze wychodzi ciekawie. Eh, chyba muszę przerzucić się na rozum ;)
OdpowiedzUsuńJa podążam za głosem serca, ale rozumu też słucham
OdpowiedzUsuńSerce wygrywa zawsze nad rozumem. I przez to jesteśmy tacy nieroztropni… A tak szczerze to nie da się odpowiedzieć na to pytanie albo serce albo rozum. Jedno i drugie myślę musi iść ze sobą w parze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kto zna Jacka Walkiewicza ten wie, że nie zawsze wszystko się opłaca (czy. ROZUM), ale warto (czyt. SERCE). U mnie zdecydowanie przewaga rozumu...
OdpowiedzUsuńCiężkie do zdefiniowania:) Chyba większość z nas myśli sercem dopiero po pewnym czasie pojawia się rozum :)
OdpowiedzUsuńU mnie to różnie bywa, ale najczęściej kieruję się sercem. Ono jest dla mnie najważniejsze. :)
OdpowiedzUsuń_________
my-life-my-troubles.blogspot.com
Emocje są bardzo ważne. Nie wyobrażam siebie życia bez uczyć :(
OdpowiedzUsuńPrześlij komentarz