Maj był dla mnie bardzo pracowitym miesiącem i to od samego początku. Pierwsze dni maja poświęcałam na bloga, planowanie postów oraz zmianę jego wyglądu oraz na rzeczy typowo związane z majówką. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że jestem w pełni zadowolona z tego, co zdążyłam zrobić w tym roku oraz gotowa na nowe wyzwania.
Jestem też już po kilku egzaminach i zaliczeniach na studiach, więc zaczynam powoli łapać oddech. Razem z tym także wiąże się moja wewnętrzna przemiana - w końcu odcięłam się od znajomości, która mnie tylko dołowała i przez nią miałam więcej zadań do zrobienia, niż odpoczynku.
Pierwsze egzaminy miałam 14 maja, w niedzielę, więc szybko rano poszłam wszystko pozdawać, żeby potem na godzinę 11:00 stawić się pod kościołem - tak, mieliśmy rodzinną uroczystość. Mojej kuzynki syn miał swoją pierwszą Komunię Świętą, więc była to też dobra okazja do odstresowania się po zaliczeniach oraz spędzeniu tego czasu z rodziną, z którą warto było by zacieśnić swoje relacje.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale wyjątkowo dzisiaj jest więcej zdjęć, a jeszcze nie doszliśmy do cytatów. Stwierdziłam, że aby nie robić mega długiego wpisu, zbiorę je w następnym miesiącu w podsumowaniu.
Pod koniec miesiąca, 24 maja, obchodziłam swoje urodziny. Mam już dwadzieścia dwa lata. Nie lubię obchodzić urodzin i przeważnie nie robię niczego specjalnego na ten dzień. Zwykła pamięć o mnie zdecydowanie mi wystarczy i już jest mi miło, tym bardziej zaskoczyły mnie prezenty od niektórych osób.
Powodzenia na egzaminach 😉
OdpowiedzUsuńŻeby nie zapeszać nie podziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia! Ale wiesz... najbardziej zakochałam się w Twoich butach! Są obłędne!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Są z CCC z Lasockiego :)
UsuńPrześliczne zdjęcia, a buty fenomenalne :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zestaw pędzli :)
Mi ten miesiąc zleciał bardzo szybko. :) Piękne buciki!
OdpowiedzUsuńSuper post i piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminach :)
OdpowiedzUsuńŻeby nie zapeszać nie dziękuję :)
UsuńPrzerażają mnie studia :D Nawet jak o nich czytam to jakoś niefajnie się czuję.
OdpowiedzUsuńCzemu? :D
UsuńChciałabym mieć 22 lata a tu w listopadzie stuknie równa 30 :D ehh czas biegnie za szybko. Stojak na pędzle to bym kupiła przydatny gadżet. Cudne zdjęcia :) i podobasz mi się w tej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńFakt, bardzo przydatny :)
UsuńDla mnie maj był okropny i cieszę się że już się kończy. Zmarła mi babcia, i cały miesiąc trzymał się mnie jakiś pech.Zegarek super moja mama uwielbia łapacze snów nawet zamówiłam jej etui na telefon z takim samym wzorem jak Twój zegarek.
OdpowiedzUsuńOjej, to nie rozpieszczał Cię ten miesiąc... Współczuję.
UsuńJa do studiów mam jeszcze 2 lata a już bardzo mnie to przeraża :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Jak lubisz się uczyć to nie będzie tak źle :D Zawsze możesz iść od razu do pracy, jak nie chcesz iść na studia :)
UsuńO, ja swoje urodzinki też świętowałam w Maju, z tym że 27 i obchodziłam je w pracy także .. nie poszalałam :D ale czlowiek z roku na rok jest straszy i jednak obchodzenie ich sprawia takie hm.. no wrażenie że starość co raz bliżej, bo do młodości jednak nie idzie :D ale obchodzenie urodzin też może dać dużo frajdy! o ksiązki Agaty Christie polecam!
OdpowiedzUsuńTeż nie poszalałam, bo niestety byłam w pracy i był to środek tygodnia :( I nawet nie mam kiedy nadrobić bo w weekendy studia ;((
UsuńJa studia robiłam zaocznie, na kierunku, który zdecydowanie nie był moim ulubionym, więc skończyłam je na zdaniu licencjatu. Na razie nie szykuję się na nic więcej. Chociaż, kto wie? :) zegarek prześliczny :)
OdpowiedzUsuńJa też planuję skończyć licencjat na tym kierunku i idę potem w całkiem innym kierunku jeżeli chodzi o mgr :)
UsuńMaj również dla mnie był dosyć pracowitym miesiącem :/ Bardzo ładne okulary i świetne zdjęcia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Spóźnione wszystkie najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPrześlij komentarz